Fun! 🤩

Z automatami się żenio...

Wiosną wszystko ładne 🌺🌸🌼

Morning Gravel Ride

Rzepiary!!! 💛

Dlaczego ten everesting był inny niż poprzednie?

Z kilku powodów. Między innymi dlatego, że przygotowania oprzeć mogłem na doświadczeniu zdobytym przy okazji poprzednich prób, uniknąć uczucia niepewności i dzięki temu podejść do tej bieżącej zupełnie bez stresu.

Dlatego również, że dzięki wypracowanej formie kolarskiej mogłem wykonać zadanie w znacznie bardziej czysty technicznie sposób, co pozwoliło mi wrócić do stanu „używalności” już następnego dnia.

Dlatego też, że cała ta pewność siebie sprawiła, iż „bomba”, która dopadła mnie znienacka na ok. 6000 m podjazdu, okazała się szokującym zaskoczeniem. Otrząsnąłem się z niego dopiero po dwóch kolejnych godzinach jazdy.

Dlatego, że prowiant zgodny z moją codzienną dietą doskonale wpasował się w przebieg treningu — ani przez chwilę nie czułem się głodny, czy też przeciążony jedzeniem.

—

Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie swoją obecnością — bezpośrednio lub za pośrednictwem mediów.
W szczególności zaś:

Bartkowi N, który tak, jak poprzednim razem w Maciejowcu, stawił się ze mną na linii startu i „odbębnił” ze mną pierwsze 12 podjazdów. A na zjazdach, dzięki swojej 2000-watowej lampie, zamieniał noc w dzień tak, że moja własna nie była potrzebna;

Tomkowi Bondarewiczowi, który również towarzyszył mi od początku — przyjechał w tym celu specjalnie z Wrocławia i po kilku podjazdach do Wrocławia wrócił;

Marcinowi Spychale, który jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że wybrana góra była doskonałym wyborem;

Marcinowi Dżaganowi, któremu niestraszne są kilkusetkilometrowe trasy, co udowodnił i tym razem. Tak, jak Tomek, przyjechał z Wrocławia, ale rowerem, zahaczając „po drodze” o przełęcz Karkonoską. Nie muszę chyba mówić, że po kilku podjazdach do Wrocławia również wrócił rowerem;

Staszkowi Szlachetce, z którym porozmawialiśmy o ważnych życiowych sprawach, dzięki czemu czas spędzony na przejechanym razem odcinku minął bardzo szybko;

Łukaszowi Młynarskiemu, który jak zapowiedział, tak w ramach swojego zgrupowania treningowego sprowadził na „moją górę” połowę kolarskiego Dolnego Śląska i przede wszystkim za... BEZĘ!!!

Damianowi Jędrzejewskiemu, Krzyśkowi Żukowskiemu i Kamilowi Królikowskiemu za wizytę i oczywiście za te wszystkie coffee ride, które z pewnością przyczyniły się do utwardzenia mojego kolarskiego charakteru;

Wojtkowi Bączkowi i reszcie chłopaków z Romet Factory Team;

Bartkowi Kasprzykowi (road-racing.pl) za sukcesywne wzbogacanie mojej wiedzy technicznej z zakresu kolarstwa;

Moim bliskim za towarzystwo i opiekę, materiał filmowy, prowiant oraz masaże;

Adamowi Kolarskiemu, który napisał do mnie w trudnej chwili i w odpowiedzi na moje narzekania przemówił do mnie najbardziej odpowiednim w tym momencie językiem – „nie pi#%*l”! Dzięki Adam i gratuluję jeszcze raz ostatniego Everestingu.

Tomkowi Góreckiemu, z którym pogawędka sprawiła, że poczułem się lekko, jak na rundce wokół komina;

Mariuszowi Krajewskiemu, który od razu znalazł przyczynę mojego problemu ze strzelającym łańcuchem — okazał się on zbyt rozciągnięty w stosunku do niebywale wytrzymałej kasety, która najzwyczajniej odmówiła współpracy w takich warunkach;

Guciowi, który przyjechał się w ostatniej chwili i dotrzymał mi towarzystwa podczas sprzątania i pakowania;

I na koniec Krzyśkowi Klementowskiemu, który tak, jak poprzednio w Maciejowcu, pojawił się w najbardziej odpowiednim momencie i swoją charyzmatyczną osobowością wyciągnął mnie z chwilowego dołka, w który zacząłem się zapadać.

—

Nie jestem w stanie wymienić wszystkich, którzy poświęcili swój czas dla wsparcia mojego przedsięwzięcia — DZIĘKUJĘ!

Czy będzie następny raz? Nie wiem. Podczas próby miałem niezachwiane przeświadczenie, że nigdy już nie zrobię czegoś tak głupiego. Jednak jak to w podobnych przypadkach bywa, szybko zapomina się o cierpieniu, a w pamięci pozostają pozytywne wspomnienia. Czas pokaże! :)

Top Sports

Piotr K-ski ◭◭◭

Everesting #3: Zachełmie

21 Photos

47 Comments

Segments

Sign up to view more activities from Piotr K-ski ◭◭◭

Fun! 🤩

Z automatami się żenio...

Wiosną wszystko ładne 🌺🌸🌼

Morning Gravel Ride

Rzepiary!!! 💛

Want to see more?

The #1 app for runners and cyclists

Sign Up for Free. Track your progress and reach goals. Join 100 million active people on Strava.

See More from Piotr